Zdrowie Seniorów

 

Z prof. dr hab. n. med. Katarzyną Wieczorowską-Tobis, kierownik Katedry Geriatrii i Gerontologii Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu rozmawiają Anna Dolska i Jerzy Piasny.

Czy dokładnie można określić, od jakiego wieku powinniśmy zostać pacjentami poradni geriatrycznej?

– Geriatrii nie mierzymy wiekiem, a stanem klinicznym pacjenta. W mediach czasem pojawia się określenie ,,wiek geriatryczny” i musimy sobie zdać sprawę z tego, że nie ma czegoś takiego. Geriatrię dedykujemy tym pacjentom, którzy mają złożone problemy kliniczne. Chcemy, żeby system tak działał, żeby każda starsza osoba chodziła do swojego lekarza rodzinnego, który jest kompetentny i przygotowany do tego, by tej pomocy udzielać, ale też, żeby każdy lekarz wiedział, gdzie jest poradnia geriatryczna i by osoba, która będzie potrzebowała konsultacji geriatrycznej, mogła być w tej poradni skonsultowana.
Rzeczywiście tak, jak pacjent ze złożoną sytuacją kardiologiczną trafia na konsultacje do kardiologa, tak starsza osoba, u której występuje wiele chorób ciała, ale też występują takie ograniczenia jak otępienie, miała szanse na całościową ocenę geriatryczną, gdzie diagnozujemy czynniki ryzyka i niesprawności.

Geriatria swoje holistyczne podejście realizuje nie tylko poprzez lekarza, ale też dzięki działalności całego zespołu geriatrycznego, którego bardzo ważnym członkiem jest pielęgniarka, ale bardzo ważny jest również fizjoterapeuta, dbający o utrzymanie sprawności. Istotna jest też rola psychologa, który z jednej strony uczestniczy w diagnozowaniu funkcji poznawczych, uznawanych powszechnie jako zaburzenia pamięci, a z drugiej strony jest przygotowany do tego, by prowadzić szereg programów usprawniających zaburzenia, które się pojawiają. Tylko zespół pozwala na optymalne wykorzystanie czasu i jest przygotowany do wykonania wszystkich elementów oceny geriatrycznej.
Powinno być tak, że każdy z członków zespołu ocenia stan pacjenta niezależnie, a potem ustala się wspólny plan postępowania. […]

W Unii Europejskiej powstał wskaźnik, który nazywa się aktywnością życiową seniorów. W 2014 r. na 28 państw byliśmy na 27, teraz jesteśmy na czwartym od końca. Faktycznie tak jest źle z nami?

Pozytywne jest to, że posuwamy się na tej liście do góry. Świadomość potrzeby aktywności fizycznej wzrasta. Wiemy, że wiele starszych osób wykonuje codzienną gimnastykę. To jest bardzo ważne. Jeśli tego nie robimy, to warto każdego dnia wykonać choć kilka ruchów wcześnie rano i zobaczyć, że ten dzień zupełnie inaczej się zaczyna i to jest bardzo cenne. Młodsze pokolenie – osoby 60-75 lat – są tymi, które już rozumie potrzebę aktywności. Gorzej jest ze starszymi.

Z drugiej strony, pyta się osoby spoza dużych aglomeracji, czy uprawiają sport. One twierdzą, że go nie uprawiają, ale jeżdżą na rowerze. Mają więc zapewnioną codzienną aktywność. Nasze codzienne życie uczy nas aktywności. Żeby nie jeździć windą, a chodzić pieszo. W ten sposób pracujemy na naszą sprawność.“

Pełny tekst interesującego i użytecznego Seniorom wywiadu czytaj w czasopiśmie „My 60+“ 2020 Nr 2 s. 4-5, – TU

Zob. też prezentację nt potrzeb i oczekiwań zdrowotnych Seniorów kraju, Poznania i Wielkopolski – TU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *