Poznańska Karta Seniora? Jednak będzie. Jest potrzebna.
Tak napisała red. Bogna Kisiel 24 gudnia 2012 roku w ‚Głosie Wielkopolskim‘, czyli dokładnie trzy lata temu. Tymczasem Poznańskiej Karty Seniora jak nie było, tak nie ma! Pozostały… obietnice.
Radny Miejski, Marek Sternalski, wówczas szef klubu Platfromy powiedział:
„Myślimy o przygotowaniu ‘Poznańskiej Karty Seniora’. Przypomnijmy, że w tym roku udało się przygotować podobną kartę, będąca ofertą dla rodzin dużych. Klub radnych Platformy zgłosił nawet poprawkę do przyszłorocznego budżetu, przewidującą wprowadzenie programu „Poznańska Karta Seniora. Prezydent jednak jej nie uwzględnił w autopoprawce, a Platforma ją wycofała.
– Ale to nie znaczy, że pomysł przepadł – uspokaja M. Sternalski. – Karta seniora będzie realizowana przy okazji wdrażania Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Będzie to PEKA-Seniora. Umożliwi ona osobom starszym korzystanie z ulg w podróżach komunikacją miejską. Upoważni do zniżek przy korzystaniu z oferty instytucji kultury, zajęć dodatkowych, rekreacyjnych i sportowych. Radnemu zależy, by do projektu włączyły się także firmy prywatne – sklepy, przychodnie, apteki. To zwiększy ofertę ‘Poznańskiej Karty Seniora’ […].
Taka karta funkcjonuje już we Wrocławiu. Tamtejsi seniorzy mogą korzystać ze zniżek na: basenach, kursach i szkoleniach zawodowych oraz komputerowych, warsztatach choreoterapii, zajęciach tanecznych, przy wykupie wycieczek zagranicznych, darmowych warsztatów językowych, a nawet oferuje im się rabaty przy zakupie dzieł sztuki. Jednym słowem: oferta jest bogata i zróżnicowana. – Chcemy, by karta seniora została przygotowana w 2013 r. – twierdzi M. Sternalski. Jednocześnie przyznaje, że wiele zależy od karty PEKA. […]”
Więcej czytaj TU
O finale przedsięwzięcia w marcu 208 r. czytaj – TU
Proponuję dopisać do Poznańskiej Karty Seniora 50-procentową ulgę przy opłatach za czynsz dla emerytów po 65 roku życia mieszkających samotnie o niskiej, poniżej 2000 zł brutto emeryturze, ponieważ opłaty za mieszkania, na przykład w blokach na osiedlach ciągle rosną. Już wiadomo w tej chwili, że od stycznia 2016 roku wzrośnie cena wody i ścieków- /jeden z wielu elementów czynszu/. Pewnie wzrośnie też opłata za centralne ogrzewanie, eksploatacje i fundusz remontowy. Ponadto w czynszu są takie absurdalne opłaty jak wieczyste użytkowanie terenów wspólnych czy woda opadowa liczone od powierzchni mieszkania. Zapewniam, że moje mieszkanie nie jest terenem wspólnym dla mieszkańców osiedla ani też nie pada u mnie ani deszcz ani śnieg, a od utrzymania zieleni czy studzienek jest fundusz remontowy czy eksploatacja, na które co miesiąc płacimy.
Pisałam i mówiłam o tym w Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald-/mieszkam na os. Kopernika/ oraz w administracji. Bez rezultatu. Może MRS podejmie temat pozytywnego załatwienia tych nonsensów?
Większość emerytów liczy każdy grosz. Znam wielu, którzy rezygnują z ogrzewania mieszkania zimą. Naprawdę stanowczo za dużo płacimy za nasze 1-pokojowe mieszkania. Rosną też ceny gazu i prądu. I jak te wszystkie rachunki policzyć to większość z nas z trudem przeżywa miesiąc do następnej wypłaty.
Przy okazji: od roku jest ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym, a banki nie podejmują tematu, chociaż w Europie i nie tylko, można otrzymać pieniądze za mieszkanie własnościowe od wybranego banku-/tylko ta instytucja jest bezpieczna/ i podpisać umowę dożywocia, czyli mieszkać w tym mieszkaniu do końca swoich dni.
Może to jest też temat dla MRS? Przecież jeśli nie ma się komu zostawić mieszkania, to taki zastrzyk gotówki za mieszkanie jednorazowy lub w ratach pozwoli zaspokoić najważniejsze potrzeby seniorów, na które nie mogą sobie pozwolić z racji niskiej emerytury. Może zbiorowe wywarcie presji na banki, może razem ze Związkiem Emerytów w Poznaniu coś zmieni. Może ta akcja stanie się ogólnopolską z inicjatywy poznańskiego MRS?