Walentynki w Naszym Klubie

Ach, te walentynki!!! Kochać można, a nawet trzeba bez względu na wiek. Bez miłości przecież życie nie miałoby sensu. Z przyjemnością przekazuję recenzję koncertu Ty i Ja w wykonaniu zespołu TIRSA & COCTAIL. Przewodnikiem był debiutant poeta – muzyk Karol Górski, który wraz z zespołem poprowadził nas ścieżkami poprzez krainę miłości. Zrobił to za pomocą autorskich tekstów i piosenek evergrinów. Nie zabrakło też premierowego wykonania najnowszych piosenki o miłości. Słuchacze w Naszym Klubie (przy ul. Woźnej 10) obdarowani zostali wyjątkowymi strofami i niebanalna muzyka, a przyprowadzając bliskich na ten wyjątkowy koncert – usatysfakcjonowani byli wszyscy.

W części poetycko-muzycznej słyszeliśmy Niby erotyk na pełnię lata – z tłem muzycznym w wykonaniu fortepianowym Romana Dziergwy (Greatest Hits Franka Sinatry), Księżyc nad Kaskadą w tle słyszeliśmy Fly Me to the Moon, Dance me to the End of Love w wykonaniu fortepianowym, Twoje ciało jak wiolonczela, które zasłynęło ze świetnego podkładu  Arii na strunie G Jana Sebastiana Bacha, Żółte jesiennie liście, a w tle Mimozami jesień się zaczyna kompozycji Marka Sarta, Fraszka Powrót znad morza w tle fortepianowe wykonanie kompozycji Jerzego Kosseli Historia jednej znajomości. Na zakończenie autor poeta wygłosił swój Jeszcze nie testament, a Roman Dziergwa podegrał refren Wesołe jest życie staruszka, jaki skomponował Jerzy Wasowski z Kabaretu Starszych panów.

|

W części stricte muzycznej usłyszeliśmy w wykonaniu Tirsy i jazzującego  na fortepianie Romana Dziergwy, Kazimierza Milera – kontrabas i Karola Górskiego – perkusja takie standardy jak: Misty, Only You, Love Me tender, melodie z filmu Ojciec chrzestny skomponowane przez Nino Rota oraz  Chick to chick.

|
|

Blisko dwugodzinny program dedykowany zakochanym – seniorzy poznańscy zdominowali koncert – podobał się do tego stopnia, że  artyści musieli wielokrotnie bisować.

Tekst i zdjęcia: Hieronim Dymalski

Dyskusja (1)

  1. Maria Moś

    Komentować nie mogę, bo nie byłam uczestnikiem tego spotkania, ale na pewno GRATULUJĘ artystom i organizatorom.

    Z wyrazami szacunku
    Maria Moś

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *