„Koniec maja przyniósł bardzo złe wieści dla wielu emerytów. Jak się okazuje, skarbówka wzięła się za egzekucję niepłaconego przez lata abonamentu RTV. Sprawę opisała „Gazeta Wyborcza”. Piszą do niej seniorzy, których emerytura została pomniejszona o zaległy abonament RTV. Zajęcie konta to drastyczny środek, który szczególnie szokuje, gdy stosuje się go wobec osób starszych. […]

Niestety, choć niepłacenie abonamentu nie jest w Polsce karalne, to każdy obywatel musi liczyć się z tym, że państwo kiedyś upomni się o swoje. Tak stało się pod koniec maja w przypadku emerytów, którzy napisali listy do „Gazety Wyborczej”.

30 maja do redakcji odezwała się 67-letnia kobieta, której emerytura została zajęta niemalże w całości. Zamiast 2500 złotych seniorka ma otrzymać… 700. Wszystko dlatego, że kobieta nie płaciła abonamentu. Mimo że – jak mówi – od pięciu lat nie ma w domu telewizora, który został wyrejestrowany. Skarbówka ściga jednak kobietę za zobowiązania sprzed lat.
Po publikacji tego listu do „GW” odezwali się kolejni emeryci. […]

Co mają teraz zrobić emeryci, których za niepłacenie abonamentu spotkała egzekucja? Istnieje coś takiego jak wniosek o umorzenie lub rozłożenie na raty. Składa się go do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W wyjątkowych sytuacjach może ona zgodzić się na prośbę zawartą we wniosku. Problem w tym, że poddane egzekucji środki zostają już w państwowej kieszeni i może być trudno je odzyskać. Dlatego taki wniosek najlepiej złożyć wyprzedzając ruch urzędu skarbowego. […]

Pełny tekst art. Macieja Bąka czytaj – TU