Nie liczę na oklaski

 

„Miejska Rada Seniorów w Poznaniu obchodzi 10-lecie istnienia. O jej początkach, inicjatywach, innowacyjnych rozwiązaniach, ale także o tym, czego jeszcze nie udało się dokonać, rozmawiamy z dr. Zdzisławem Szkutnikiem, przewodniczącym MRS. A prywatnie – wielkim społecznikiem i miłośnikiem aktywności fizycznej. […]

G.S.: Miejska Rada Seniorów w Poznaniu 25 października obchodzi 10-lecie istnienia. Dużo zrobiliście przez ten czas. A jak wyglą- dały początki?

Z.S.: Myślę, że poradziliśmy sobie. Przez trzy kadencje przewinęło się w sumie około 50 społeczników. Warto nagradzać za zasługi na rzecz seniorów, dlatego wniesiemy prośbę do prezydenta o wyróżnienie profesora Zbigniewa Woźniaka Wielką Pieczęcią Miasta Poznania za jego wkład w badanie problematyki senioralnej. W 2003 r. Rada Miasta podjęła uchwałę dotyczącą polityki wobec osób starszych. Treść tej uchwały opracowywał m.in. prof. Woźniak, który od początku był naszym mentorem i do dziś nim pozostaje. Ostatnio wydał monografię, 500-stronicowe kompendium wiedzy pt. „Starość: bilans – zadanie – wyzwanie”. Kiedy tworzono MRS, kontekst jej powstawania był pozytywny i życzliwy. W latach 2005-2010 realizowano program „Seniorzy”.
Wielką rolę odegrała wtedy pani Maria Nowicka, a w urzędzie miasta Alicja Szcześniak i ówczesny prezydent Ryszard Grobelny, który również pozytywnie odniósł się do tej inicjatywy. Warto o tym powiedzieć, ponieważ nie wszędzie taki pozytywny kontekst występuje. A w warunkach przyjaznych funkcjonuje się dużo lepiej.

Co więcej, u nas ten przyjazny klimat trwa nadal. Kilka dni temu Rada Miasta przyjęła dokument dotyczący polityki senioralnej miasta Poznania na lata 2017-2021. Na 31 radnych prawie wszyscy byli za.

G.S.: Okrągły jubileusz szczególnie skłania do refleksji. Posłuchajmy najpierw o sukcesach.

Z.S.: Jesteśmy mocni siłą wspierających nas ludzi, bez których byłoby nam dużo trudniej. Taką osobą jest Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta miasta Poznania, niezwykle empatyczny wobec seniorów i bardzo pomocny w realizacji naszych działań. Dziękujemy także Tomaszowi Lewandowskiemu, również zastępcy prezydenta, który jest pozytywnie ustosunkowany do pomysłu funduszu grantowego na adaptację mieszkań seniorów do starości.
Pierwszym sukcesem Rady było niewątpliwie powołanie Centrum Inicjatyw Senioralnych. W trakcie programu „Seniorzy” zaczęto mówić o mieszkalnictwie dla seniorów. W efekcie powstało 147 mieszkań dla seniorów w dwóch lokalizacjach: przy ul. Grabowej i ul. Drewlańskiej, które funkcjonują do dziś. Obecnie budownictwo mieszkań dla seniorów jest kontynuowane, pierwszych kilkanaście mieszkań przekazanych będzie w jesieni tego roku.
Od dwóch lat organizujemy wyjścia cztery razy w roku dla 100 podopiecznych domów pomocy społecznej, jest to m.in. obiad w restauracji, z częścią artystyczną. Wydawany jest roczny bilet dla seniora w wieku 65-69 lat za 50 zł, obowiązujący we wszystkich środkach komunikacji miejskiej. Aktywizacja kulturalna przebiega z dość dużym rozmachem, pierwszy pozytywnie odpowiedział nam dyrektor Teatru Muzycznego Przemysław Kieliszewski. Zabieramy seniorów do muzeum, na koncerty, organizujemy koncerty także w DPS-ach.
Zainicjowaliśmy akcję „Złota rączka”. Na dniach rusza bezpłatna taxi dla osób 80+. Reaktywowaliśmy punkt informacji PKP, który przed kilku laty zamknięto. Zadania miały przejąć kasy. Wystąpiliśmy do trzech przewoźników, do dyrekcji dworca. Pisaliśmy prośby w październiku, a w grudniu punkt już funkcjonował. Dodatkowo uruchomiono bookcrossing (wymiana książkami dla podróżnych).
Jesteśmy również drugi rok Miastem Przyjaznym Starzeniu Światowej Organizacji Zdrowia. Takich miast jest w kraju cztery, w tym trzy w Wielkopolsce.

G.S.: A porażki? Czy są takie przestrzenie, których nie udało się zagospodarować, problemy, których nie dało się dotąd rozwiązać?
Z.S.:
Niestety są. Musimy zająć się tematem czyścicieli kamienic, ponieważ mieszka tam sporo osób starszych. Na razie, co prawda, nie zgłaszali do nas tego problemu, ale wiemy, że on istnieje i wymaga interwencji. Apeluję do seniorów, aby jednak przychodzili z takimi sprawami, jest nas 15 społeczników, ponieważ to są tematy, wokół których trzeba trochę pochodzić, nagłośnić problem. Brak łóżek geriatrycznych. W Poznaniu nie ma ani jednego. Wiem, że ministerstwo przesuwa geriatrię na internę, ale raporty mówią, że jest to nieefektywne dla pacjenta. […]“

Pełny tekst wywiadu redakcji ze Zdzisławem Szkutnikiem w „Gazecie Senior‘ 2017 Nr 5, s. 2-3, czytaj – TU

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *