Męski punkt widzenia. Gdzie Ci mężczyźni?
„W ostatnich latach podniosła się średnia długości życia Polaków i stan zdrowia emerytów. Za czasów naszej młodości 80-latek był na ogół sędziwym, zgrzybiałym starcem o ograniczonej już często umysłowości. Nie oznacza to stwierdzenie, że dzisiaj takich nie ma, ale nie stanowią oni większości.
Kilkunastu 80-latków przechodzi pozytywnie badania sprawnościowe pozwalające im pilotować samoloty, siedemdziesięcioparolatkowie pływają w rejsach morskich, jeżdżą na rowerach dookoła Polski i wspinają się po zboczach górskich, a nie są to już przykłady zdumiewające. Dotyczą jednak osób śmiało poszukujących wyzwań albo inaczej – nierezygnujących z dotychczasowej aktywności, cieszących się w miarę do- brym zdrowiem, preferujących twórczy tryb życia. Oni, niestety także, nie stanowią większości.
Większość starszych mężczyzn żyje w społecznej konspiracji – jakby. Nie garną się do kontaktów społecznych, będąc na emeryturze, ograniczając swój horyzont świata do ekranu telewizora. Kobiety jak wiadomo, z kontaktami społecznymi radzą sobie o wiele sprawniej niż mężczyźni.
[…]we wszelkich klubach seniora na 30 kobiet przypada 1-2 mężczyzn, co ma szereg wad, jak każde zachwianie równowagi. Ta nierównowaga proporcji powoduje także zniechęcenie tych panów, którzy dadzą się namówić i przyjdą do klubu „zobaczyć”. „Ach tam”, mówią rozczarowani, „same babskie tematy…”. A jakież – przepraszam – mają być, skoro na razie obecne są prawie wyłącznie same kobiety? […]
Jak wyciągnąć mężczyzn z domu?
Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, z 8,8 mln polskich emerytów 87% jest biernych społecznie. 10% nie utrzymuje z nikim kontaktów – żyje w pełnym odosobnieniu, 98% spędza czas głównie przed telewizorem, co powoduje, że z czasem zawęża się percepcja oglądu świata wyłącznie do ram ekranu telewizora, spłyca rozumowanie, ogranicza się dopływ informacji wielokierunkowej, zawęża zdolność argumentacji (nie prowadzą złożonych rozmów, wymiany poglądów), co powoduje dystans ludzi młodszych z powodu oddalania się partnerstwa intelektualnego. Przoduje tutaj populacja męska. Opieram ten pogląd na następującym obrazie: jeżeli w Poznaniu 70 klubów seniora grupuje około (szacunkowo) 2100-2500 osób (w tym około 160 mężczyzn), to całość populacji emerytów w tym mieście wynosi 145 000. A co robi reszta? Drzemie przed telewizorem? No, powie ktoś, jest jeszcze środowisko wędkarskie, PTTK i inne, może jakiś Automobilklub czy coś? Więc dobrze, odpowiem, niech owe „inne” stanowi 5 000 mężczyzn, to i tak będzie to kroplą w morzu niemal 150-tysięcznej rzeszy. […]“
Pełny tekst tej ciekawej analizy obecnej i przyszłej roli męskiej części (aktualnie 148-tysięcznej populacji Seniorów Poznania) w m-czniku „Gazeta Senior“ 2018 Nr 10 (listopad) s. 4-5, czytaj – TU
Uwaga: otwieranie pełnej zawartości e-numeru może trwać ok. 60 sek.