Mali bracia pomaganie mają we krwi
„Są nie tylko pomocnikami osób starszych, ale przede wszystkich ich przyjaciółmi. O działalności małych braci Ubogich opowiada Bolesława Retecka, prezes Poznańskiego Oddziału Stowarzyszenia. Swoją pomoc oferujecie seniorom?
Przede wszystkim tym samotnym. Samotność to niekoniecznie brak rodziny, czasami bywa tak, że rodzina mieszka gdzieś niedaleko, a ludzie czują się osamotnieni. Pomagamy więc osobom samotnym i osamotnionym przez życie. Oferujemy wolontariat towarzyszący. Nasz wolontariusz odwiedza seniora w domu, rozmawia z nim, idzie na spacer – towarzyszy mu w życiu codziennym. W Stowarzyszeniu mamy kilka takich wspaniałych par podopieczny–wolontariusz. Panią, której dzieci wyjechały do Kanady, odwiedza wolontariusz Tomek. Chłopak zastąpił jej wnuka. Jest zachwycona, ich kontakt jest wyjątkowy. Prowadzimy też wykłady, ćwiczenia z fizjoterapeutą, lekcje języków obcych, zajęcia z obsługi telefonów, komputerów, organizujemy wycieczki wakacyjne. […]”
Pełny tekst wywiadu Aleksandry Gracjasz z Bolesławą Retecką czytaj w miesięcznikuczniku ‘Poznan*. Aktywny Senior’ 2018 Nr 8 s. 8 – TU