Krajowy Rejestr Długów alarmuje – dramatyczny wzrost zadłużenia polskich emerytów
„Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, w ciągu zaledwie roku zadłużenie polskich emerytów wzrosło o 40 proc. – z nieco ponad 2 mld zł do 2,87 mld zł. Czy faktycznie seniorzy toną w długach dopiero teraz? Raczej nie – po prostu teraz te liczby są sukcesywnie ujawniane.
Jak podaje Krajowy Rejestr Długów, w swojej bazie ma obecnie ok. 233 tys. osób w wieku emerytalnym. Ich zadłużenie wynosi aż 2,87 mld zł. W ciągu zaledwie roku liczba emerytów z długami urosła o 30 tys. osób, a ich dług aż o ponad 800 mln zł. Ba, w 2015 r. dług emerytów wynosił w KRD raptem 1,27 mld zł. Wzrost do blisko 3 mld zł w dwa lata wygląda dramatycznie.
Źródło: Krajowy Rejestr Długów
Meandry Biur Informacji Gospodarczej
Warto jednak pamiętać, że za tymi wzrostami wcale nie musi stać nagłe, dramatyczne pogorszenie się sytuacji finansowej emerytów. Po prostu – Biura Informacji Gospodarczej, takie jak Krajowy Rejestr Długów, są coraz częściej wykorzystywane do walki o odzyskanie długów. List z BIG, nawet informujący tylko o ryzyku wpisania do rejestru dłużników, często przynosi oczekiwany rezultat. Poza tym obecność w bazach dłużników może oznaczać kłopoty m.in. z uzyskaniem kredytu, pożyczki, telefonu na abonament, umowy na telewizję kablową czy internet.
Innymi słowy – wysokie zadłużenie seniorów mogło występować już wcześniej, tylko po prostu teraz ujawnia się w danych BIG-ów. Ktoś mógł mieć dług od kilku lat, ale dopiero teraz trafił do KRD. Albo – ktoś mógł mieć w Biurze Informacji Gospodarczej wpisany jeden dług, a teraz już kilka. […]
Sytuacja emerytów już od dawna kiepska
Niezależnie jednak od tego kiedy i dlaczego zadłużenie emerytów rosło – dobrze nie jest. Szczególnie w oczy rzuca się rosnący średni dług emeryta. Według danych KRD, jeszcze rok temu to było ok. 10 tys. zł, a dziś już ponad 12 tys. zł. […]”
Pełny tekst art. Mikołaja Fidzińskiego na portalu next.gazeta.pl czytaj TU