ABC psychologii dla seniorów. Między wdzięcznością a korupcją emocjonalną
„Na hasło „korupcja” reagujemy zwykle odpowiedzią „łapówka”, „przekupstwo” i sytuujemy te zjawiska w sferze gospodarki, polityki. Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z pieniędzmi, wymierną korzyścią materialną.
I z pewnością większości z nas pojęcie „korupcja emocjonalna” wyda się, na pierwszy rzut oka, pojęciem dziwacznym, przesadzonym.
Słowo korupcja znaczy w łacinie corruptio, dokładnie „zepsucie”. A łapówka nie musi mieć wymiaru materialnego. Korupcja emocjonalna to również forma psucia życia poprzez kupowanie pozytywnych emocji, sympatii, poparcia. Nie ma nic złego w tym, że ktoś zdobywa sobie ludzką sympatię, poparcie. Rzecz w tym, na gruncie jakich reguł się to dzieje. Korupcja emocjonalna ma miejsce wtedy, kiedy czyjąś sympatię, poparcie, potrzebne do zachowania formalnego stanowiska w organizacji czy nieformalnego statusu w grupie, choćby sąsiedzkiej, zdobywamy przy pomocy manipulacji. Stosowanie jej opiera się na dwóch filarach: wykorzystaniu reguły wzajemności, jednej z sześciu reguł psychomanipulacji. I na braniu udziału w specyficznych rytuałach. W Polsce jest to z reguły słynne „oparcie sprawy o bufet”.
Na pokazach i prezentacjach
Działanie zasady wzajemności stosują nagminnie naciągacze, którzy zwabiają ludzi na różnego rodzaju pokazy
i prezentacje, obiecując wspaniałe podarunki. Zaproszenie zaczynają najczęściej od słów: „mamy dla pani/pana wspaniałą nowinę/prezent/niespodziankę”. Prezent okazuje się tanim gadżetem, wyprodukowanym w Chinach
i kupowanym za grosz, i ma za zadanie wywołać poczucie wdzięczności oraz potrzebę odwzajemnienia cudzej hojności. Na tak przygotowanym gruncie usiłuje się sprzedać za astronomiczną cenę coś, co nie jest warte nawet ułamka tej sumy. Ale jak tu się oprzeć. Zadzwonili, przysłali eleganckie zaproszenie na piśmie, przygotowali prezent, zwracają się do mnie po imieniu, gną się w ukłonach i rozpływają w uśmiechach, komplementują każde moje słowo i gest, częstują kawą, ciastkiem, robią mi darmowe badania. Jak tu odmówić takim dobrym ludziom?
Opisane historie to jeszcze nie korupcja emocjonalna. To paskudne, bezwzględne naciąganie, ale nie korupcja. Jest to jednorazowa akcja, bo najprawdopodobniej drugi raz tych samych ludzi nie da się naciągnąć. Korupcja emocjonalna ma miejsce wtedy, kiedy ktoś „kupuje” sobie pozycje, przywileje, w mniej lub bardziej sformalizowanej grupie społecznej, nie w oparciu o posiadane kompetencje, ale za pomocą psychomanipulacji. Wyróżnianiem jednych w taki sposób, żeby czuli się wdzięczni i zobowiązani do popierania go. Utrącając potencjalną konkurencję metodą pomówień, szykan i napuszczania. […]“
Pełny tekst art. dr Jadwigi Kwiek w m-czniku ‚Gazeta Senior‘ 2018 Nr 10 (listopad), s. 7 czytaj – TU
Uwaga: otwieranie pełnej zawartości numeru może trwać ok. 60 sek.
Art. pokrewny: ‚Stop manipulacji – nie kupuj na prezentacji!‘ – TU