Budownictwo dla seniorów
Wracamy do zagadnienia zintegrowanego budownictwa senioralnego (artykuł na ten temat publikowaliśmy w wydaniu kwietniowym „Filantropa Naszych Czasów” na str. 9). Sprawa jest niezwykle istotna i wymaga pilnej interwencji, gdyż program budowy mieszkań komunalnych dla ludzi młodych oraz rodzin wielodzietnych nie bierze pod uwagę osób starszych.
O zintegrowanym budownictwie rozmawiano 9 maja w Urzędzie Miasta Poznania podczas posiedzenia Miejskiej Rady Seniorów z udziałem przedstawicieli instytucji i organizacji pozarządowych. Tego samego dnia, po południu, odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Rodziny Rady Miasta, na którym również omawiano temat mieszkalnictwa dla seniorów.
Kilka miesięcy temu czytałam w Internecie materiał dotyczący polityki mieszkaniowej dla seniorów w Szwecji – kraju, jak wiemy, doskonale rozwiniętym pod względem zapewnienia opieki osobom z niepełnosprawnościami, chorym przewlekle i w podeszłym wieku. Jest tam wysoki procent ludzi powyżej 80 roku życia. Państwo odpowiada na ich potrzeby, zapewniając świadczenia na cele opiekuńcze. Na godnym naśladowania poziomie jest opieka domowa. Liczba godzin i jej zakres są ustalane na podstawie diagnozy środowiskowej, od której przysługuje odwołanie. Co istotne – w Szwecji funkcjonują tak zwane domy krótkiego pobytu, centra dzienne w miejscu zamieszkania, grupy nieformalne dla opiekunów, usługi asystenta osoby niepełnosprawnej oraz organizacje, do których obywatele mogą zwracać się o wsparcie w kwestii sprawowania opieki nad osobą starszą. W Polsce tego typu rozwiązań brakuje.
Źródło Przykład budynku integrującego…
Doniosłe znaczenie ma każda inicjatywa zmierzająca w kierunku poprawy jakości życia seniorów, każdy głos w dyskusji pozwalający wyraźniej dostrzec ten problem. Dzięki takim działaniom społeczeństwo będzie w stanie się ożywić i nadać głębszy wymiar sprawie, obok której wciąż obojętnie przechodzi wielu parlamentarzystów, posłów, samorządowców. Te właśnie inicjatywy i głosy wyłania Miejska Rada Seniorów.
Obiecująco wygląda pomysł Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu dotyczący zagospodarowania terenu na mieszkania dla seniorów obejmującego między innymi ulice: Biskupińską, Hulewiczów, Nadolnik, Opolską, Bolka i Hlonda. Budowa mieszkań na tym terenie będzie istotnym krokiem w kierunku poprawy jakości życia starszych poznaniaków. Realizacja tych planów, jak informuje na swojej stronie internetowej Miejska Rada Seniorów (zob. TU), jest uzależniona od wsparcia kredytowego ze strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a ponadto od możliwości budżetu Miasta. Koszt inwestycji wyniesie 122,5 milionów złotych.
Analizując sprawę mieszkalnictwa i budownictwa dla seniorów trzeba postawić pytanie: ilu seniorów ma do dyspozycji lokal mieszkalny utrzymany w dobrym stanie, z ciepłą wodą, ogrzewaniem centralnym, prądem i gazem? A ilu jest bez dachu nad głową lub tułających się po ogrodach działkowych, opuszczonych altanach czy strychach?
Tę kwestię dostrzegają przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców i Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Poznaniu zaznaczając, że osoby starsze i z niepełnosprawnościami są wyrzucane z mieszkań przez tak zwanych „czyścicieli kamienic” albo eksmitowane z powodu zadłużenia czynszowego. Trafiają wówczas na działki. To kłopotliwy problem, bo ogrody działkowe, jak wynika z ustawowego założenia, mają służyć celom wypoczynkowym i rekreacyjnym, a nie zaspokajaniu potrzeb socjalno-bytowych. Do tak problematycznych sytuacji nie dochodziłoby, gdyby państwo odpowiednio zabezpieczyło potrzeby społeczne obywateli, w szczególności tych, którzy z racji choroby, niepełnosprawności lub wieku nie są w stanie podjąć pracy zarobkowej, w związku z czym nie stać ich na kupno bądź wynajem mieszkań.
Miejska Rada Seniorów wypracowała pisemne stanowisko w sprawie mieszkalnictwa i budownictwa dla seniorów z Poznania (zob. TU). Zdaniem reprezentantów MRS niezbędne jest opracowanie założeń długofalowej polityki senioralnej na najbliższe 5 lat. Konieczna jest ponadto budowa nowych mieszkań i osiedli z odpowiednią infrastrukturą i usługami, wydzielenie 10% zasobu lokali i przystosowania ich do potrzeb osób starszych, a w założeniach długofalowej polityki senioralnej, uwzględnienie pilnej budowy ośrodków dla chorujących terminalnie (na około 100 miejsc) i nowych, mniej licznych, domów pomocy społecznej (dla łącznie około 300 osób). W części wyjaśniającej znalazł się zapis dotyczący lokalnej senioralnej strategii mieszkaniowej, która winna być kluczowym narzędziem określającym, w jaki sposób rozwiązywać kwestie mieszkaniowe. W dokumencie zwrócono również uwagę na większe angażowanie seniorów w podejmowanie decyzji odnośnie adaptacji obecnych zasobów mieszkaniowych oraz na budowę publiczną obiektów senioralnych dla kolektywnego zamieszkiwania. Do stanowiska MRS pozytywnie odniosła się Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia, która 16 maja jednogłośnie zaakceptowała je i przekazała do Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej oraz Komisji Polityki Przestrzennej celem zapoznania się z postawionymi postulatami.
Zdaniem dr. Zdzisława Szkutnika, przewodniczącego MRS, tańsze jest zapewnienie seniorowi lokalu mieszkalnego niż utrzymanie go w domu pomocy społecznej. Dlatego trzeba o tym mówić i próbować znaleźć źródła sfinansowania budowy mieszkań dla osób starszych bądź przystosowania (remontu) dotychczasowego mieszkania do starości. Póki człowiek jest samodzielny, powinien mieć możliwość życia w godnych warunkach.
Działacze MRS w dyskusji z Komisją Polityki Społecznej i Zdrowia zaznaczyli ponadto, że istotne jest, aby działania długofalowe na rzecz ludzi starszych zostały uwzględnione w aktualizowanej aktualnie strategii rozwoju miasta Poznania do 2030 roku.
Za koniecznością wdrażania zintegrowanego budownictwa senioralnego przemawia fakt starzenia się społeczeństwa. Dane wskazują, że do roku 2060 liczba osób starszych zwiększy się z 5,5 miliona do 11 milionów. Realizacja pomysłu ZKZL oznaczałaby przełom w sprawie budownictwa dla seniorów, bo mieszkań dostosowanych do ich potrzeb w Poznaniu nie buduje się od 2010 roku. Wzrasta liczba osób starszych narażonych na ubóstwo. Tylko znikomy odsetek polskich seniorów może pozwolić sobie na kupno mieszkania w nowoczesnym budownictwie. Dlatego niezbędne jest uwzględnienie w polityce mieszkaniowej takiego rozwiązania, które pozwoli zaspokoić potrzeby lokalowe przede wszystkim tej najuboższej grupie.
Dzisiejsi 35 i 45-latkowie za kilkanaście lat zakończą aktywność zawodową i będą wymagać długofalowego wsparcia. Że przy wypracowywaniu rozwiązań mieszkaniowych dla seniorów warto myśleć przyszłościowo, wskazuje wzrost liczby zachorowań na nowotwory i choroby cywilizacyjne. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak znaczącą trudnością jest zapewnienie osobie starszej całodobowej opieki. Zatem przed polityką mieszkaniową z jednej strony stoi wyzwanie związane z budową mieszkań dla osób starszych, z drugiej – tworzenie komfortowych warunków bytowych seniorom, którzy utracili sprawność i wymagają całodobowej opieki.
KAROLINA KASPRZAK
(Artykuł ukaże się w czerwcowym numerze ‘Filantropa’ za 2016 r.)
Pełny tekst art. Karoliny Kasprzak w miesięczniku „Filantrop“ 2016 Nr 6, s. 13 czytaj TU