Dla nich – winda do wolności. A dla ZUS?

“Państwo Adamczakowie mieszkają w budynku należącym do ZUS. Po godzinie 15 nie opuszczają domu, bo nie mogą korzystać z windy. […]

55c4e89cc2941_p

Felicja i Janusz Adamczak godzinom funkcjonowania urzędu podporządkowują swoje codzienne życie. Chcieliby mieć możliwość w nagłych przypadkach skorzystania z windy obok swojego mieszkania.

Zdzisław Szkutnik [MRS] uważa, że Adamczakom należy się choć trochę empatii: – Jeśli portier jest w budynku przez cały czas, to powinien pomóc osobom w podeszłym wieku i gdy zajdzie potrzeba – udostępnić im windę. I zapewnia, że jeżeli Adamczakowie zwrócą się z prośbą o pomoc do Miejskiej Rady Seniorów, ta zrobi wszystko, co w jej mocy, by rozwiązać ich problem.

Pełny tekst art. Mikołaja Woźniaka w ‘Gł.Wlkp.’ 2015-08-09 czytaj TU

Zob. też kolejny artykuł M. Woźniaka z 28 sierpnia 2015 podsumowujący sprawęZUS się ugiął. Winda dla seniorów w weekendy

„Mieszkający w budynku poznańskiej siedziby ZUS państwo Adamczakowie znów będą mogli wyjść w weekendy do miasta. Wcześniej, przez kilka lat swoje życie musieli podporządkować godzinom funkcjonowania urzędowej windy. Teraz to się jednak zmieni. Dyrektor oddziału ZUS osobiście dostarczył im pismo uprawniające do korzystania z windy po zamknięciu urzędu i w weekendy.

Tę kuriozalną historię opisał „Głos Wielkopolski”. Przypomnijmy, że liczące sobie po 85 lat małżeństwo Adamczaków, które po przebyciu kilku operacji nie było w stanie zejść po schodach z mieszkania na czwartym piętrze, mogło korzystać z windy, ale tylko w godzinach pracy oddziału ZUS. I tak codziennie musieli być najpóźniej o godz. 15 w domu. Później, tak samo jak w weekendy, do windy nie mieli wstępu. Tak zdecydował bowiem właściciel kamienicy, która w tym przypadku należy do ZUS. Mimo interwencji staruszków ich sytuacja się nie zmieniła. Dopiero, gdy publikacja ukazująca ten absurd ukazała się w „Głosie Wielkopolskim” ZUS zmienił stanowisko. […]

55df28807830e_o,size,969x565,q,71,h,0cd8e8

Państwo Adamczakowie nie kryją radości z decyzji szefa oddziału ZUS i pokazują przekazane przez niego pismo oraz artykuł w „Głosie”, który pomógł rozwiązać problem ©Mikołaj Woźniak.”

Czytaj więcej  TU 

Zob. też komentarz Bogny Kisiel: Windą ZUZ jedzie po zaufanie. ‚Gł. Wlkp.’ 2015 Nr 200 s. 9 (wersja papierowa).

—————————–

Informacja o pomyślnym finale sprawy pp. Adamczaków na posiedzeniu MRS

Dyrekcja ZUS I Oddziału w Poznaniu zamknęła sprawę, a pp. Adamczakowie czują się takim zakończeniem usatysfakcjonowani. Na posiedzeniu MRS w dniu 10 września br. obecna wicedyrektor I Oddz. ZUS w Poznaniu – pani Marzena Tokarczyk oraz towarzysząca jej pani Małgorzata Sobiak z Wydziału Organizacji i Analiz ZUS przedstawiły ostatnie decyzje kierownictwa Oddziału i wynik rozmów z zainteresowanym małżeństwem Seniorów. Sprawę zdołano zakończyć pomyślnie, co z zadowoleniem przyjęli także członkowie MRS.

 

 

 

Dyskusja (1)

  1. Krzysztof Wodniczak

    Siedzą w domu, bo ZUS odcina windy!

    Audycja TV Polsat: ‚Interwencje‘ z 14 sierpnia 2015 r. – oglądaj – link poniżej:
    http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1463398

    „Państwo Felicja i Janusz Adamczakowie z Poznania mają po 85 lat. Od przeszło 60 lat mieszkają w 38-metrowym mieszkaniu, które znajduje się na czwartym piętrze gmachu należącego do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mieszkanie służbowe przyznano im po stryju pani Felicji, który był jej prawnym opiekunem.
    – Stryj pracował w tym ZUS-ie. A pan wie, jak było po wojnie z mieszkaniami. I dostał tutaj pokój z kuchnią. Stąd tu jestem – mówi pani Felicja.
    Od kilku miesięcy staruszkowie mają problemy z wychodzeniem z domu. Dlaczego? Bo dyrektorka poznańskiego ZUS-u zabroniła im po godzinie 15 korzystać z wind znajdujących się w budynku. Starsze małżeństwo ma problemy z poruszaniem się po schodach. Windy są jedyną szansą na wydostanie się z mieszkania. […]“

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *