Cyfrowa wolontariuszka
„– Seniorzy mają w Poznaniu wiele szczęścia. Kierowana do nich oferta jest z roku na rok bogatsza, bardziej urozmaicona – mówi Roma Cieślak, tegoroczna laureatka „Wolontariusza roku” w kategorii senioralnej.
Nie można powiedzieć, że jest Pani osobą nieznaną w coraz liczniejszym i aktywniejszym środowisku poznańskich seniorów. Jeśli nie zetknęli się oni z Panią w Centrum Inicjatyw Senioralnych przy ulicy Mielżyńskiego, to uśmiechniętą, elegancką kobietę poznali, kiedy wspólnie z prof. Antonim Szczucińskim odbierała Pani z rąk prezydenta Poznania klucze do miasta podczas uroczystej inauguracji tegorocznych Dni Seniora. Teraz przyszedł czas, by złożyć Pani gratulacje za zdobycie tytułu „Wolontariuszki roku 2019” w kategorii senioralnej.
Ucieszyłam się z tego, ale jestem też trochę zaskoczona, bo po prostu uważam, że nie robię czegoś nadzwyczajnego. To, że moja praca, umiejętności, czas, który poświęcam innym, przynoszą konkretne korzyści, jest satysfakcjonujące, ale robię to także dla własnej przyjemności!
Lubi Pani uczyć?
I lubię być z ludźmi. Najpierw była to szkoła, uniwersytet trzeciego wieku, a teraz spotkania z seniorami, którzy chcieli poznać nowoczesne technologie i oswoić się z komputerami. Kilka lat temu zaproponowałam w Centrum Inicjatyw Senioralnych spotkania dla chętnych. Nie lubię określenia „kursy”, bo brzmi to zbyt oficjalnie, wolę „spotkania”, ale oczywiście mają one określony rytm i czas. Cieszę się, że mogę podpowiedzieć i przećwiczyć takie umiejętności jak zakupy przez internet, umówienie się na wizytę u lekarza, w urzędzie, kontakty z rodziną, która jest daleko, etc. A także nauczyć najbardziej podstawowych rzeczy, przełamać lęk przed tym, co nieznane. Niektórzy przynoszą też do CIS-u – bo tam odbywają się zajęcia – swój sprzęt, na którym pracują, i proszą o pomoc, bo niekiedy nie mogą poradzić sobie z własnymi laptopami, tabletami, smartfonami.
Czyli są również indywidualne konsultacje. Kto z tych propozycji najchętniej korzysta, najbardziej otwarty jest na nowości?
Trudno już w tej chwili mówić o nowościach, podobne propozycje mają w swym programie np. biblioteki. Ale oczywiście dominują panie, tak zresztą jak we wszystkich wydarzeniach kulturalnych. I chociaż tu więcej jest wiadomości i umiejętności technicz- nych, to i tak kobiety są na pierwszym planie. Łatwiej przekraczają bariery, nie boją się przyznać do niekompetencji, chyba też bardziej zależy im na podtrzymywaniu rodzinnych więzi. U panów te procesy przebiegają inaczej. Niektórzy – pełniąc kiedyś nawet odpowiedzialne stanowiska – nie musieli zajmować się np. pocztą elektroniczną. Spadało to wszystko na sekretariat, a teraz – mówiąc żartem – trzeba odrabiać zaległości. Staram się jak najdelikatniej podchodzić do tych wszystkich kwestii, obaw, dbam o niestresującą, miłą atmosferę, bo wiem, że ona gwarantuje sukces. Nauczyłam się tego wiele lat temu, ucząc w szkole. […]“
Pełny tekst wywiadu Grażyny Walczak z Romą Cieślak czytaj w miesięczniku „Senioralny Poznań” 2020 Nr 1, s. 4 – TU
Zob. też szersze wyjaśnienie, dlaczego Poznań posiada tak bogatą ofertę nieodpłatnych usług i innych działań prosenioralnych – TU
Nadto, o czekającym na realizację projekcie szkoleń dla Seniorów obytych już z Siecią z e-źródeł informacji na zaawansowanym poziomie – TU oraz TU