Dobre Praktyki: Cztery lata Wrocławskiej Rady Seniorów

Wrocławska Rada Seniorów to 14 reprezentantów interesów wrocławskich seniorów. Trzech przedstawicieli powołuje Prezydent Wrocławia, trzech Rada Miejska, a ośmiu reprezentantów wprowadzają wrocławskie środowiska senioralne. Ci ostatni i najliczniejsi są zgłaszani przez organizacje seniorów, a następnie wskazywane w wyborach.

Głosy oddają organizacje pozarządowe zarejestrowane w KRS lub innych rejestrach. Opisaną procedurę Wrocław przeprowadzi już wkrótce. Nowa rada zostanie powołana na kolejne 4 lata. W listopadzie upłynęła czwarta kadencja Wrocławskiej Rady Seniorów. Dziś przypominamy czytelnikom, kto zasiada w tym gremium i czym zajmują jej członkowie, a w rozmowie z Przewodniczącą ostatniej kadencji Marią Zawartko podsumowujemy cztery lata działalności.

Linda Matus: Podsumowanie kadencji to czas na przegląd sukcesów, ale i żal po niepowodzeniach ostatniej kadencji Wrocławskiej Rady Seniorów (WRS). Co z początkowych, entuzjastycznych założeń WRS udało się zrealizować, a jakie sprawy będą musiały jeszcze poczekać?

Maria Zawartko: Moim zdaniem Rada jest i powinna pozostać łącznikiem pomiędzy seniorami a instytucjami miejskimi. Warto przypomnieć, że wszyscy w Radzie jesteśmy wolontariuszami, którzy chcą coś dobrego zrobić dla seniorów, a naszą rolą było konsultowanie i opiniowanie działań urzędników. Udało się nam np. opracować rekomendacje do poprawy jakości życia wrocławskich seniorów dla organizacji działających w przestrzeni miasta. Wśród instytucji, do których kierowaliśmy je, znalazły się m.in. ZDiUM i MPK. Nasze wskazówki dotyczyły: budowy szerszych chodników, montowania ławek, czytelnych rozkładów jazdy i wyświetlaczy. Uświadomiło to kierownikom tych jednostek, że trzeba uwzględniać potrzeby osób starszych.

Ponadto Rada tej kadencji i aktualny prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zainicjowali przystąpienie Wrocławia do sieci miast przyjaznych starzeniu się Światowej Organizacji Zdrowia (ang. WHO). Aplikacja Wrocławia jest rozpatrywana.

Pełną garścią czerpaliśmy od wrocławskich seniorów, dlatego ważnym obszarem działania są dyżury członków Rady. Osobiście patrzę na te spotkania z dwóch perspektyw, jako była radna Rady Miasta i radna Wrocławskiej Rady Seniorów. Generalnie przebiega to podobnie, ale muszę przyznać, że oczekiwania seniorów wobec WRS były wręcz wyższe niż te, z którymi spotykałam się wobec działań Rady Miasta, gdzie dotyczyły głównie indywidualnych spraw mieszkańców. Do WRS seniorzy przychodzili z sugestiami i wskazówkami dot. przyszłości seniorów we Wrocławiu. Doradzano nam, co jako Rada moglibyśmy zasugerować i przekazać dalej władzom.

W tej kadencji dało się zaobserwować wzrost rozpoznawalności Rady jako ciała reprezentującego seniorów. Było to możliwe dzięki działaniu przy Wrocławskim Centrum Seniora, z którym bardzo ściśle współpracowaliśmy i które zapewnia obsługę administracyjną dla tego ciała. Rada mocno wspierała wszelkie działania i projekty międzypokoleniowe. Otrzymywaliśmy mnóstwo zaproszeń do placówek oświatowych na spotkania i uroczystości. Inicjatywy międzypokoleniowe są bardzo potrzebne dla wzajemnego zrozumienia i szacunku wielu pokoleń. Myśląc o różnych udogodnieniach dla seniorów dbamy tym samym o przyszłość naszych dzieci, bo i te kiedyś będą seniorami.

L.M.: A jakie pytania pozostały bez odpowiedzi?
M.Z.:
Dostępność do służby zdrowia. To jest temat wciąż powracający i może WRS to nie jest szczebel, na którym jesteśmy w stanie te problemy rozwiązać, ale mimo to sporo uwagi na naszych posiedzeniach poświęciliśmy rozwojowi geriatrii we Wrocławiu. […]“

Pełny tekst wywiadu Lindy Matus z przewodniczącą ostatniej kadencji WRS Marią Zawartko w m-czniku „Gazeta Senior‘ 2018, grudzień, s. 15-16, czytaj – TU

Art. pokrewne, dot. Poznania, czytaj – TU (posumowanie III kadencji MRS w Poznaniu. Uwaga: ważne linki w tekstach)

TU oraz TU

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *