Życie przemija, pamięć pozostaje…
Polecamy uwadze Państwa książkę pod wyżej wymienionym tytułem będącą –jak zaznaczono w podtytule- Wspomnieniami seniorów gminy Czerniejewo. Publikacja powstała z inicjatywy Rady Seniorów Miasta i Gminy Czerniejewo, kierowanej przez Janusza Grzyba, zaś jej redaktorem prowadzącym jest Szczepan Kropaczewski. Szczegóły zob. zamieszone poniżej skany.
Książka jest przykładem „dobrych praktyk“ i godnym naśladowania wzorem dla działań innych Rad Seniorów.
Dla poszerzenia widzenia sprawy dodajmy, że zbliżoną rzecz przygotowano w 2010/2011 w Międzychodzie. Tu miejscowy Uniwersytet Trzeciego Wieku ogłosił konkurs „Ocalmy od zapomnienia“ (przewodniczącą Rady Programowej UTW była wówczas Zofia Głuszak). Najciekawsze prace opublikowano w miejscowych wydawnictach. Więcej czytaj – TU
Może znają Państwo inne analogiczne inicjatywy wydawnicze inspirowane przez Rady Seniorów lub UTW? Chętnie powiemy o nich na tej stronie (wkrótce 200 tys. wejść!), zamieścimy też info na e-platformie edukacyjnej ‚Poznański e-senior‘, którą przemianujemy niebawem z racji jej zasięgu na ‚Wielkopolski e-senior‘ (adres: http://senior.um.poznan.pl). Platforma jest też swoistego rodzaju komunikatorem dla środowiska członków wielkopolskich Rad Seniorów. Zachęcamy do kontaktu z adminem platformy w celu uzyskania ‚kluczyków dostępu‘ (o ile nie otrzymali ich Państwo podczas I Forum Wielkopolskich Rad Seniorów 14 XI 2017 w CDV) i do korzystania z niej.
|
|
|
|
Na stronie Kuźni Literackiej (http://kuznia.art.pl/recenzje/1952-zycie-przemija-pamiec-pozostaje-red-szczepan-kropaczewski.html) ukazała się recenzja książki. Polecam
Szczepan Kropaczewski
Jako realizatorowi prezentowanego przedsięwzięcia, jest mi bardzo miło podziękować Radzie Seniorów Poznania za pozytywną ocenę i reklamę naszej książki, która jest swoistym dokumentem czasu i kolejnym dowodem tezy, że cokolwiek czynimy w tej sferze, to zawsze nie nadążamy. Z przykrością bowiem muszę tutaj stwierdzić, że tuż po ukazaniu się książki, kilku jej faktycznych autorów, czyli ludzi którzy udzielili mi wywiadu, przeszło już do historii. W wielu przypadkach zaś usłyszałem: niestety, ale pan się spóźnił, bo babcia, dziadek, już nie są w stanie nic panu opowiedzieć. Pamiętajmy! najwięcej wiedzy jest na cmentarzach i zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby to co nieuchronnie zmierza do wiecznej zatraty, zatrzymać w czasie, chociażby poprzez utrwalenie wywiadu w pamięci dyktafonu, może kiedyś znajdzie się ktoś, kto zebrany materiał opracuje i spisze. Szczepan Kropaczewski